Czy to możliwe, żeby uczniowie nie mogli doczekać się pójścia do szkoły? Ochoczo do niej pędzili? To się wydarzyło w Radomicach, za sprawą nocowania w szkole. Rozpoczęło się w piątek 2 grudnia o 16.00, a zakończyło w sobotę o 9.00. Wyzwanie podjęło sześćdziesięcioro dzieci z klas I-III.
Rozpoczęliśmy od zabaw muzyczno-ruchowych, które wszystkich zintegrowały i wprowadziły w doskonały nastrój. Następnie zrobiło się świątecznie za sprawą prac plastyczno-technicznych, które uczniowie wykonywali z wielkim zapałem i zaangażowaniem. Nagle w powietrzu zaczął unosić się kuszący zapach. Tak! To były nasze regionalne placuszki kujawskie! Ich smakiem zachwycali się wszyscy. Dodatkowo zostały okraszone przepysznymi dżemami i powidłami, które otrzymaliśmy od jednej z mam. Apetyt uczniów był ogromny! Żeby spokojnie zasnąć każde dziecko wypiło szklankę pysznego kakao…ale emocje były silniejsze. Później uczniowie obejrzeli bajkę na dobranoc. Nie mogło także zabraknąć strasznych i wesołych opowieści na dobranoc. Rankiem, po pobudce, zjedzeniu śniadania i porządkowaniu sal, dzieci czekały na stęsknionych i dumnych ze swoich pociech rodziców.
Noc spędzona w szkole pokazała placówkę z zupełnie innej perspektywy - jako drugiego domu. To za sprawą atmosfery, jaka panowała podczas tego wydarzenia, pełnej radości, akceptacji, życzliwości, domowego klimatu dzięki spacerom po szkolnych korytarzach w kapciach i piżamach, wspólnemu posiłkowi, domowemu jedzeniu i radosnym chwilom spędzonym z rówieśnikami. Szkoła okazała się nie tylko miejscem nauki, ale także zabawy i rozrywki lepszej od telefonu komórkowego, komputera, czy telewizji. Uczniowie pokazali, jacy są zgrani, kreatywni i wyjątkowi!
Opiekunowie:
Anna Kujawska, Magdalena Łęcka, Jolanta Miedzińska, Małgorzata Grzankowska